wczasy, wakacje, urlop
19 lutego 2011r.
Jezioro Żarnowieckie o powierzchni 1432 ha to największe w pasie pobrzeża jezioro o długości 7,6 kilometrów, szerokości 2,6 kilometra i maksymalnej głębokości 16,6 metra. Dno jeziora znajduje się poniżej poziomu morza (kryptode-presja). Jezioro Żarnowieckie rozciąga się na Wysoczyźnie Żarnowieckiej na wysokości 1,5 m n.p.m. Z odległym o 4 km morzem łączy je rzeka Piaśnica, wzdłuż której przebiegała granica między Prusami Królewskimi a Polską, a w okresie międzywojennym granica między Polską a Niemcami. Jezioro zyskało sławę dzięki próbom zlokalizowania w jego pobliżu pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, jednak dzięki naciskom opinii publicznej budowę przerwano w roku 1989. Ostatecznie nad jeziorem zbudowano w roku 1983 największą w Polsce elektrownię szczytowo-pompową w Czymanowie, która wykorzystuje jezioro Żarnowieckie jako zbiornik dolny. Zbiornik górny, wybudowany na pobliskim płaskowyżu, jest całkowicie sztuczny, ma powierzchnię 135 ha i mieści 13 min nr wody. Dwukrotnie w ciągu dnia 3 min nr wody przepływa pomiędzy elektrownią a zbiornikiem, rurami o średnicy 7 m. Warto się tu zatrzymać i wejść na koronę zbiornika, skąd roztacza się wspaniała panorama Jeziora Żarnowieckiego. Położenie w otoczeniu wysokich wzgórz morenowych i bliskość morza sprawiają, że zawsze wieją tu z różnych kierunków wiatry o sile nieznacznie mniejszej niz nad morzem. Około 1/3 obszaru jeziora jest stosunkowo płytka i stwarza doskonałe warunki do uprawiania windsurfingu. Jako jedno z nielicznych tak dużych jezior nie jest objęte strefą ciszy i można tu uprawiać sporty motorowodne.
Największą miejscowością nad jeziorem jest Nadole, które w ostatnich latach staje się coraz częstszym miejscem odwiedzanym przez turystów, a także oazą spokoju, szczególnie dla mieszkańców Trójmiasta, coraz liczniej budujących tutaj domki letniskowe. Przystań, wypożyczalnie sprzętów i możliwości uprawiania sportów wodnych oraz doskonałe warunki dla miłośników wędkarstwa sprawiają, że teren ten staje się coraz bardziej atrakcyjny dla wczasowiczów Godnym polecenia jest skansen “ ZAGRODA GBURSKA”. w którym można obejrzeć XIX-wieczne budynki gospodarcze: stodołę, stajnię, wozownię oraz chatę gbura wyposażoną w oryginalne meble. Ciekawostką jest figurka w drzewie, usytuowana w centrum Nadola. Drzewo to zostało złamane przez wywrotkę wiozącą materiał budowlany do elektrowni. Postanowiono jednak je zachować na pamiątkę i wypełniono betonem, a w jego wnętrzu usytuowano figurę Chrystusa. Następnej wiosny drzewo wypuściło listki i do’ dziś pięknie rośnie.
Lubkowo to wieś usytuowana na wschodnim brzegu jeziora. Pierwsze wzmianki o jej istnieniu pochodzą z roku 1245, wymieniana wśród posiadłości klasztoru żarnowieckiego. Obecnie jest to mała, malownicza miejscowość ze strzeżonym kąpieliskiem, gdzie można wypożyczyć kajaki lub pobierać nauki pływania na desce surfingowej.
Jezioro ma bardzo słabo rozwiniętą, ale malowniczą linię brzegową. Wschodnia jego strona jest częściowo zalesiona, rozciąga się u podnuza wyniesienia o wysokości 102,4 m, zwanego Górą Zamkową. Zapewne z powodu jej naturalnej obronności wzniesiono tutaj w IX lub w X wieku grodzisko, pełniące funkcję lokalnego ośrodka władzy. Około XII wieku, w nieznanych okolicznościach, gród przestał istnieć. Może został zdobyty i spalony? Archeolodzy natrafili na zwęglone resztki palisady. Na platformie szczytowej wzgórza zachowały się wyraźne ślady po dawnym osadnictwie. Teren grodziska ma owalny kształt i otoczony jest wałem, dochodzącym do 2 m wysokości, umocnionym kamieniami i fosą. Grodzisko pokryte jest obecnie wspaniałym, starym lasem bukowym.
Na temat Góry Zamkowej krążą liczne podania. Jedno z nich tak tłumaczy genezę powstania Zamkowej Góry: W zamierzchłej przeszłości stał tu zamek, a w nim mieszkała niezwykłej urody królewna. Pewnego razu, wybierając się do kościoła w Żarnowcu, barwiła swe liczko i przeglądając się w zwierciadle raz po raz powtarzała, ze nie ma śliczniejszej panny na świecie.Dziewczę służebne myśląc o obrazie Matki Bożej, odpowiedziało, ze zna śliczniejszą panienkę. Na te słowa królewna rozgniewała się i wykrzyknęła: "Jeśli nie jestem najpiękniejsza niech się zamek pod ziemię zapadniej” Jak rzekła tak się stało, warownia z hukiem pogrążyła się w wodach jeziora. Zaklęcie z ..zapadłego zaniku” może zdjąć jedynie rycerz na białym koniu, który przejedzie drogą z klasztoru żarnowieckiego na Górę Zamkową, objedzie ją wkoło zawróci do Żarnowca. Wszystko to jednak musi trwać nie dłużej niż czytanie ewangelii. Podobno jest jeszcze inny sposób na zdjęcie zaklęcia. Trzeba w niedzielę palmową przebiec milczkiem drogę z Żarnowca na górę, całując wszystkie napotkane po drodze zwierzęta. Porwał się na to zadanie kiedyś pewien chwat z Żarnowca, ale spotkawszy ropuchę nie zdobył się na pocałunek i zamek zapadł się wtedy jeszcze głębiej w toń jeziora.